Każdy proces w przedsiębiorstwie oceniany jest pod względem czasu, jaki zajmuje jego wykonanie, energochłonności, kosztów, jakie należy ponieść i przynoszonych efektów. To zrozumiałe, że każdy przedsiębiorca chciałby dostarczać usługi i produkty na najwyższym poziomie przy możliwie najniższych kosztach i w możliwie najkrótszym czasie – w końcu konkurencja jest duża i w dodatku nie śpi. Rozwijająca się technologia sprawia, że w wielu sektorach przemysłowych pojawiają się możliwości dające połączyć większość oczekiwań przedsiębiorców np. kabina proszkowa w branży lakierniczej.
Malowanie proszkiem
Kabina proszkowa to ograniczona i zamknięta przestrzeń, która za pomocą odpowiednich narzędzi (np. manipulatorów) umożliwia bardzo precyzyjne nałożenie powłoki na detal – w każdym jego miejscu, nawet najbardziej trudno dostępnym jest ona nałożona w sposób ciągły i w każdym miejscu ma taką samą grubość. Ta ograniczona i zamknięta przestrzeń kabiny sprawia, że czas aplikacji farby w porównaniu z malowaniem tradycyjnym jest zdecydowanie krótszy, zużycie materiału jest mniejsze (proszek nie rozprzestrzenia się po całej powierzchni zakładu, a w dodatku dzięki wyposażeniu urządzenia w specjalne systemy, materiał, który nie przylgnął do malowanej powierzchni można odzyskać). Ograniczona i zamknięta przestrzeń oznacza też szeroko rozumiane bezpieczeństwo – jest to proces nieszkodliwy dla zdrowia człowieka, który czynność wykonuje oraz dla środowiska. Po pierwsze proszek nie przedostaje się do atmosfery, po drugie sam materiał jest mniej dla środowiska uciążliwy, a po trzecie do malowania proszkowego nie trzeba stosować, oprócz przygotowania powierzchni, żadnych innych procesów np. kładzenia podkładów. Ograniczona i zamknięta przestrzeń sprawia, że efekt malowania jest bardzo wysoki – ryzyko, że do malowanej powierzchni przylgną zanieczyszczenia jest niewielkie. Dodatkowo warto w tym miejscu wspomnieć, że przy malowaniu proszkowym kolor nakładanej powłoki jest trwalszy i intensywniejszy.
Czy malowanie proszkowe ma jakieś wady?
Jedynym minusem, bo to bardziej właściwe określenie, jest koszt takiego malowania – w porównaniu z malowaniem tradycyjnym jest wysoki. Jeśli jednak położyć na drugiej szali trwałość nałożonej powłoki (przy malowaniu w kabinie około 3 razy dłuższa), w myśl zasady „raz a dobrze”wybór staje się jasny.
Najlepszych efektów i krótkiego czasu realizacji usługi oczekują także klienci. Przedsiębiorstwa zajmujące się nakładaniem powłok, które zainwestowały w kabinę proszkową te oczekiwania spełniają.